Tadeusz Różewicz, Wiersz na dobrą noc
Wiersz na dobrą noc - Tadeusz Różewicz, "Nic"
W 98 rocznicę urodzin Tadeusza Różewicza
W 98 rocznicę urodzin Tadeusza Różewicza
Oj, Orliński, Orliński… co kilkanaście stron w mojej głowie pojawiało się jojczenie. Bo to jest tak, że albo się Orlińskiego pokocha, albo no way i idziesz do innej lektury. Opowieść o Paulu Baranie, wybitnym inżynierze, który wymyślił internet i - jak udowadnia autor - powinien nosić dumnie (a raczej jego zombie aktualnie) miano “ojca internetu” to ciekawa opowieść z zakresu historii technologii, umiejętnie przetykana prywatną biografią z… wstawkami odautorskimi. Co prawda czytałem wersję przed jakimiś korektami i Orliński ze smutkiem w oczach poinformował mnie, że chyba niektóre z tych...
No to pomówmy szczerze, komu dałbym Nobla. Świat Książki w niezbyt szcześliwej szacie graficznej wznowił większość książek Juliana Barnesa. A przyszło mi to zdjęcie na myśl po dzisiejszej Nagrodzie Nike czytelników dla Mariusza Szczygla, bo obaj czujemy respekt przed panem Julianem z Wysp. No więc tak, nabyłem se. A co. Pochwale się. #zdaniemszota #julianbarnes
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 5, 2019 o 7:49 PDT
Bardzo bardzo się cieszę!
To pierwsza nagroda Nike dla Mariusza Szczygła, który dwukrotnie wygrywał w plebiscycie czytelniczek i czytelników GW (w 2007 roku za “Gottland” i w tym roku). Nagroda niezwykle cieszy, bo choć kibicowałem mocniej paniom, to o książce Szczygła pisałem w recenzji, że “to chyba najlepsza książka Szczygła”, a “pomiędzy zbiorem reportaży, esejów, cytatów i opowiadań rodzi się napięcie, którego już dawno w polskiej literaturze nie czułem. Może u Wichy”. No i wykrakałem.
Co zabawne w “Książkach. Magazynie do czytania” zadebiutowałem tekstem o Szczygle i “Nie ma”. Do...
A jak wasze psieczucia? #zdaniemszota #nagrodanike #piesektajfun
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 6, 2019 o 2:19 PDT
Wczoraj był Światowy Dzień Zwierząt, ale przegapiłem. Dlatego dzisiaj cytat z książki "Zwierzęta w okopach. Zapomniane historie" Erica Barataya w przekładzie Barbary Brzezickiej. "We Francji, za sprawą jednego z historyków, w 1996 roku na miejscu szpitala weterynaryjnego w Nauville-les-Vaucouleurs w pobliżu Verdun odsłonięto tablicę ku czci osłów, upamiętniającą istnienie owej kliniki i jej znaczenie dla tych zwierząt. W Couin w Sommie dwie organizacje kombatantów (...) wniosły w 2004 roku pomnik, którego dewiza - "nie zapomnijmy o nich" - zapisana po francusku i angielsku, symbolizuje...
Październik jest miesiącem nagród literackich. Najważniejszy jest oczywiście Nobel, a werdykt ze Sztokholmu w tym roku będzie tym ciekawszy, że nagrodzone zostaną aż dwie osoby (za poprzedni rok, w którym nagrody nie przyznano z powodu wielopoziomowego skandalu). Na naszym podwórku jednak to Nagroda Literacka Nike nie ma sobie równych, jeśli chodzi o znaczenie prestiżowe i - nie ukrywajmy - zainteresowanie czytelników, czyli popularność oraz sprzedaż. Przeczytałem wszystkie z nominowanych książek.
CAŁOŚĆ TUTAJ
Coś czuję, że na ten tekst czekaliście. A przynajmniej czekała na niego autorka i jeszcze kilka osób zaangażowanych przez nią do niezbyt sympatycznych akcji podjazdowych w internecie od dnia, w którym wytknąłem jej błąd w książce i napisałem, że nie miała ona (książka) redaktorów.
***
Błąd był dość oczywisty i merytorycznie Kostyrko nieszczególnie się z nim zmierzyła. Dość banalny, bo polegający na tym, że nazwisko bohaterki (Nirensztein) zostało błędnie zapisane. W książce (s. 13) od lewej do prawej, a powinno być: od prawej do lewej. Bohaterka w efekcie ma na nazwisko NITSZNRIN (z tym, że...
Dzisiaj premiera książki "Człowiek, który wynalazł internet. Biografia Paula Barana" Wojciecha Orlińskiego. Z tej okazji sobie porozmawialiśmy. To była rozmowa, którą kończyłem już koło 17 minuty, ale nagle Orliński przejął mikrofon... Zatem 19 minut o tym jak powstawał internet i czemu przypadek jest najlepszym sprzymierzeńcem nauki. Przed Państwem wyjątkowy, niepowtarzalny... Wojciech Orliński!
Czasem zastanawiam się, co z literatury naszych czasów przetrwa i jak czytelnicy za dwadzieścia-trzydzieści lat będą na nią spoglądać. Nie łudźmy się - większość z tego, co się wydaje, co się pisze, nawet z pozycji nagradzanych i pozytywnie recenzowanych ginie w gąszczu tysięcy innych tytułów. Zdaje się, że najłatwiej mają biografie, książki historyczne i - może - reportaże. Gatunki informacyjne, po które sięgną czytelnicy i czytelniczki zainteresowani danym tematem. Sam najczęściej wracam do takich właśnie książek. Na powroty do prozy nie mam wiele czasu. Niekiedy jednak wyciągnę rękę po...