Posty o gatunku literackim: proza obca

Czytaj post
buforowanie, Znak, J. M. Coetzee, Mieczysław Godyń

[BUFOROWANIE] John Maxwell Coetzee "Śmierć Jezusa"

Coetzee przywraca wiarę w literaturę i to, że jest ona grą między tym co realne, a wyobrażone. Pomiędzy kryptocytatem, apokryfem a współczesną na wskroś powieścią obyczajową. Jestem ciekaw jak zostanie przyjęta "Śmierć Jezusa" (tłum. Mieczysław Godyń), bo chwilami jest to powieść nieznośna, przepełniona ludźmi, którzy nagle przystają i prawią morały, ale w finale to się pięknie układa. Więcej w lutym, bo do premiery jeszcze jakiś czas.  

Czytaj post
Beata Kubiak Ho-Chi, Hiromi Kawakami, Tajfuny

[RECENZJA] Hiromi Kawakam, "Niedźwiedzi bóg 2011"

Dzisiaj obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, a ja chciałbym wam zaproponować lekturę książki, która choć nie mówi o Holokauście, to w ciekawy sposób pokazuje, że dziejowa katastrofa - niekoniecznie wojna - zmienia sposób w jaki opowiadamy świat. Holokaust był wstrząsem, po którym do dzisiaj trwają rozliczenia. Filozoficzny namysł nad istotą zła czy “niewinnością” świadka stał się kanwą niejednej powieści. Zmianie uległa narracja. Hiromi Kawakami w “Niedźwiedzim bogu 2011” pokazuje w ciekawy sposób jakiej przemianie ulega sposób opowiadania świata po katastrofie.

W...

Czytaj post
Znak, instagram, J. M. Coetzee, zdaniem_szota, Mieczysław Godyń

Instagram #889

Trzy dni czytałem złe powieści, tak się tym zirytowałem, że posprzątałem dzisiaj mieszkanie. Coetzee - w tobie ostatnia nadzieja na to, bym nie zaczął ukladać jutro książek na półkach. #zdaniemszota #johnmaxwellcoetzee #śmiercjezusa #znak #mieczysławgodyń

Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Sty 25, 2020 o 10:52 PST

Czytaj post
Wydawnictwo Poznańskie, Piotr Tarczyński, Uzodinma Iweala

Uzodinma Iweala, "Ani złego słowa"

Książka pochodzącego z Nigerii, mieszkającego w Stanach Uzodinmy Iweali długi czas sprawiała na mnie wrażenie szablonowej i przewidywalnej, na szczęście końcówka “Ani złego słowa” jest po prostu miażdżąca! Niru jest synem nigeryjskich imigrantów, którzy robią wszystko, by ich dzieci osiągnęły społeczny awans - dobra szkoła, przyjęcie na Harvard, amerykański sen ale w konserwatywnym wydaniu. Alkohol, inne używki, imprezy i typowe życie amerykańskiego nastolatka nie są dla Niru. Jego rodzice są wierzący i przekonani, że dość zimny chów uchroni ich syna przed złem czyhającym na każdym...

Czytaj post
Ngũgĩ wa Thiong’o, Sunandini Banerjee

Ngugi wa Thiong'o, "The Upright Revolution"

Najczęściej tłumaczona książka afrykańskiego autora (ponoć już 80 języków, w tym 40 afrykańskich) i nigdy o niej nie słyszeliście? Cóż, Polska to taki kraj, w którym wciąż przekłady z języków takich jak suahili czy gikuju należą do rzadkości, nawet jeśli dotyczy to książki gościa, który od lat jest w czołówce kandydatów do literackiego Nobla.

wa Thiong'o jest twórcą od lat mnie fascynującym, napisał wstrząsające wspomnienia z kenijskiego więzienia, kilka powieści rozliczających kolonialną przeszłość swojego kraju, a od lat występuje jako orędownik języków afrykańskich, bo jak sam mówi...

Czytaj post
Wydawnictwo Poznańskie, Piotr Tarczyński, instagram, Uzodinma Iweala

Instagram #877

Długodystansowy biegacz biorący udział w kwalifikacjach na dystansie 150 metrów. Dodajmy, że taki dystans na Olimpiadzie nie istnieje. Wydawnictwo Poznańskie dość już tradycyjnie zaskakuje niedbałością redakcji i korekty Uzodinma Iweala, "Ani złego słowa", tłum. Piotr Tarczyński, Wydawnictwo Poznańskie. A powieść fantastyczna! #zdaniemszota #uzodinmaiweala #wydawnictwopoznańskie #piotrtarczyński

Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Sty 13, 2020 o 4:03 PST

Czytaj post
Dominika Górecka, buforowanie, Pauza, Elise Karlsson

[BUFOROWANIE] Elise Karlsson, "Linia"

Czytam "Linię" Elise Karlsson w tłumaczeniu Dominiki Góreckiej, która za jakiś czas ukaże się nakładem wydawnictwa Pauza i myślę, że powinna być to lektura obowiązkowa wszystkich, którzy postulat "work-life balance" zrealizowali przenosząc życie do pracy. Recenzja za jakiś czas w pewnym drukowanym periodyku. (Czytam wersję przed drugą korektą, tak dodaję na wszelki wypadek)

Czytaj post
W podwórku, Ananda Devi, Krzysztof Jarosz

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Ananda Devi, "Ewa ze swych zgliszcz"

Mauritius. „Rajska wyspa”, pomyślicie. Palmy, plaże, krajobrazy, „egzotyka”. Ananda Devi opisuje ludzi, których nie widać w turystycznych folderach, których ciężko spotkać na popularnych, bezpiecznych szlakach. I pisze o nich pięknym, poetyckim stylem próbując obronić ich godność. „Ewa ze swych zgliszcz” to powieść, w której nie chodzi o potępienie, dziennikarski obrazek interwencyjny o „mętach społecznych”, a próbę zrozumienia, a może nawet stanięcia po stronie ludzi, którzy żyją w biedzie i na krawędzi szaleństwa.

Więcej jak klikniecie. Kliknijcie. Proszę.