Dobromiła Jankowska, Sigrid Nunez
Instagram #753
#pauzazprzyjacielem @wydawnictwo_pauza ma dla was konkurs, polecam bo oni potrafią nie tylko w okładki.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Cze 12, 2019 o 7:35 PDT
#pauzazprzyjacielem @wydawnictwo_pauza ma dla was konkurs, polecam bo oni potrafią nie tylko w okładki.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Cze 12, 2019 o 7:35 PDT
"Jestem złodziejem. Cale życie kradłem, okradałem sam siebie. Pisałem w czasie kradzionym, wyrwanym na siłę innemu życiu. Kradłem z czasu na pisanie doktoratu, potem kradłem z czasu na habilitacje. Odwlekałem, żeby pisać. Wszystkie moje książki złodziejskie. Kradłem na potęgę, okradłem się na dziesięć książek. To dziwne doświadczenie. Robić to, co się powinno robić, pokątnie. Chyłkiem. Duszkiem. Pij duszkiem, mówili rodzice, kiedy się śpieszyliśmy. Bez przerwy, jednym haustem. Zanurzałem się w pisanie jak pod wodę, pisałem jednym haustem, duszkiem. Ciągłe odwlekanie, odwlekanie spłaty....
Angielskie wydanie tej książki czytałem jakies 10 lat temu i może niedoceniłem wagi problemów w niej podjętych. Czyta sie drugi raz zatem. #zdaniemszota #didiereribon #marynaochab #karakter
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Maj 10, 2019 o 9:54 PDT
Debiutuje na łamach krajowej "Gazety Wyborczej". Dzisiaj w papierze i w internetach przeczytacie o pisarzu, który choć sprzedał prawie milion egzemplarzy książek, wciąż pozostaje jakby niszowy. O fenomenia "Felixa, Neta i Niki", ale też o fenomenie Rafała Kosika kilka słów. Za to na zachętę fragment, który akurat nie poszedł w tekście:
"Niezwykle samodzielna jest główna bohaterka żeńska, Nika, która traci rodziców w dzieciństwie i mieszka sama. Kosik nie bawi się w finezyjne przedstawienie sytuacji samotnie żyjącej trzynastolatki, dlatego dorosły czytelnik będzie zaskoczony faktem, że Nika...
„Papież przejechał w ciemnej, szklanej klatce, okryty czerwonym płaszczem. Za nim transporter z uwieszonymi komandosami. Ci komandosi przed niczym papieża nie bronią, oni są dla nas, dla postrachu".
Jest 16 czerwca 1983 roku, dwa lata po zamachu na Jana Pawła II, a Tadeusz Sobolewski zamiast myśleć o procedurach bezpieczeństwa czuje, że „u siebie" papież nie ma się czego obawiać, a ta cała szopka z ochroną jest tylko po to, by oddzielić Ojca Świętego od publiczności. Zawsze krytyczny, jest w końcu recenzentem filmowym.
CAŁOŚĆ TUTAJ
“Nic nie zrozumiałem. Jakie to wspaniałe!” Tak można streścić moje uczucia po pierwszej lekturze “Feinweinblein. Dramaty” Weroniki Murek. Autorce udało się mnie zmusić, bym dwukrotnie przeczytał tą nieszczególnie okazałą książkę i zachwycił się po dwakroć.
Bardzo dobrze wspominam lekturę “Uprawy roślin południowych metodą Miczurina”, a “Feinweblein” jest jakby zredukowaną do minimum kontynuacją tej mikropowieści. Chciałoby się wobec dramatów zebranych w tym tomie użyć określenia “brawurowe”, ale nie jest to takie łatwe. One są po prostu inne, wyjątkowo oryginalne i ciekawe. Tytułowa sztuka...
Do nagrody im. Wisławy Szymborskiej nominowano tom wierszy bez tytułu i bez autora. O tym, że Piotr Janicki napisał "Psią książkę" dowiadujemy się z internetu, bo na wydrukowanych egzemplarzach te informacje się nie pojawiają. To bardzo specyficzna poezja, balansujaca pomiędzy prostotą, a abstrakcją. Mocno niejednoznaczna i nie zdziwię się, że wiele osób uzna ją za trudną lub niezrozumiałą. Wybrałem wiersz chyba najbardziej leżący w estetyce poetyckiej powszechnie akceptowanej. Sami zobaczcie.
Mamy to! Nasz patronat i jedna z najlepszych książek tego roku. #witszostak #powergraph
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Maj 8, 2019 o 6:54 PDT
“Mnich” Tadeusza Bartosia ma dość ciekawy podtytuł: “Historia życia, którego nie było”. Zgodnie z nim w książce życia prawie nie ma, a na 260 stronach autor zdążył wielokrotnie opowiedzieć o tym, czemu życie zakonne jest pomysłem kiepskim, dlaczego ktoś wybiera takie życie, jak się z niego wydostaje, że ważna jest miłość i tak dalej. Oczywiście skracam, bo rozważania Bartosia są najbardziej rozbudowaną częścią książki i nawet są dość interesujące (choć absolutnie nie zaskakujące), ale to nie tworzy powieści. Przynajmniej udanej. Bartoś umieszcza akcję “Mnicha” we francuskich górach,...
Zadziwiajaco przystępne teksty Adama Zagajewskiego. Jeśli się boicie, że nuda i poetycznosć to powiadam wam - dajcie sie zaskoczyć! #zdaniemszota #adamzagajewski #znak #substancjanieuporządkowana
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Maj 7, 2019 o 2:08 PDT