Znak, kurzojady_insta, Wojciech Mann
Instagram #643
Jaki to jest piękny album. #kurzojady #wojciechmann #znak #opowieśćomoimojcu
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Gru 6, 2018 o 3:19 PST
Jaki to jest piękny album. #kurzojady #wojciechmann #znak #opowieśćomoimojcu
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Gru 6, 2018 o 3:19 PST
Jak to się stało, że przegapiliśmy 119 numer Notesu? Nie wiemy. A pisaliśmy w nim o:
- "Uchu igielnym" Myśliwskiego, "Licolnie w Bardo" Saundersa (tłum. Kłobukowski) i "Nikt nie idzie" Małeckiego.
- "Dziarach" Gomulickiego
- "20 rzeczach o Warszawie" wydanych przez Muzeum Warszawy
Paweł Pawlak to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich ilustratorów. Od lat ilustruje książki tak dla polskich, jak i zagranicznych młodszych czytelników i czytelniczek. W ostatnich latach stworzył ilustracje m.in. do opowiadań Leszka Kołakowskiego, „13 bajek z królestwa Lailonii dla dużych i małych”, a w tym roku na księgarskich półkach znalazła się jego autorska interpretacja „Małego Księcia”.
*** WSZ: To był twój pomysł, żeby na nowo zilustrować „Małego Księcia”?
Paweł Pawlak: Nie, wydawcy. Po sukcesie „13 bajek…” pani Maria Makuch ze Znaku zaproponowała mi stworzenie ilustracji...
Ja mam dzisiaj różne, niezbyt wesołe przemyślenia. Zatem Czesław Miłosz: "W mojej ojczyźnie" W mojej ojczyźnie, do której nie wrócę, Jest takie leśne jezioro ogromne, Chmury szerokie, rozdarte, cudowne Pamiętam, kiedy wzrok za siebie rzucę. I płytkich wód szept w jakimś zmroku ciemnym, I dno, na którym są trawy cierniste, Mew czarnych krzyk, zachodów zimnych czerwień, Cyranek świsty w górze porywiste. Śpi w niebie moim to jezioro cierni. Pochylam się i widzę tam na dnie Blask mego życia. I to, co straszy mnie, Jest tam, nim śmierć mój kształt na wieki spełni.
Dzisiaj 105 rocznica urodzin Kornela Filipowicza, zatem dopisujemy sie do życzeń noblistki. #kurzojady #kornelfilipowicz #wisławaszymborska #urodziny #listy #poezja
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Paź 27, 2018 o 1:12 PDT
Przyjechalo dzisiaj. #kurzojady #nataliaszcześniak #radosławgajda #znak @architectureisagoodidea
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Paź 25, 2018 o 5:56 PDT
Zaskakujace doświadczenie - siedzę w Bibliotece Narodowej i porównuję ilustracje do "Małego Księcia".
Agata Łuksza w wydaniu Zielonej Sowy jakby bała się zmierzyć z tematem, bohater nie ma twarzy, a rysunki są czasem zbyt dorosłą metaforą. Łuksza nie ilustruje też wielu fragmentów, które znamy z rysunków Saint-Exupéry'ego.
Aleksandra Kucharska-Cybuch (wyd. Wilga) widzi Małego Księcia całkiem dojrzałym młodzieńcem, a jej ilustracje choć ładne, to zdają się zbyt bazować na dość naiwnej i prostej stylistyce. Tu nie ma metafor, wszystko jest jasne i przez to trochę mdłe.
Paweł Pawlak powiedział...
„Mam już dość tych castingów!” - pokrzykuje M., co przypomina mi czasy, gdy poszukiwanie mieszkania do wynajęcia było tematem najbardziej rozpalającym moje towarzystwo. Byliśmy studentami i „własny pokój” do zarządzania światem, to było coś najważniejszego. #noraczej
To też idealny temat dla literatury, by snuć opowieści nie tylko o lokatorach, ale i wynajmujących – często kobietach, zwariowanych, trochę szalonych, wrednych sekutnicach. Młodość przeciwko starości, łatwy kontrast, na którym wygodnie buduje się historię.
---
Na portalu empikultura piszę o "Wspólnym pokoju" Uniłowskiego i "Uchu...