Książka Barbary Klickiej już niedługo w księgarniach. To jest wielopoziomowe dobro. Łapcie fragment:
"Mój fotel stoi w bezpiecznej odległości od lady, za którą krząta się recepcjonistka. Myślę: musi nie lubić tych wyjazdowych dni, tych kolejek spieszących się na autobus ludzi. Czekam, przy mnie moja wielka waliza, krok dalej na kanapie pani Krystyna z Kutna.
– Dała mi już pani swój adres, pani Kamo? – pyta nagle i podaje mi mały zeszyt w kratkę i kolorowy cienkopis. Myślę: pewnie, niech mi pisze, co u niej, niech pisze rozłożyste listy na papeteriach w konie, rozmawiałyśmy przecież ze dwa...