Wiersz na dobrą noc, Krystyna Miłobędzka
Wiersz na dobrą noc - Krystyna Miłobędzka, bez tytułu
Krystyna Miłobędzka w tomie "Po krzyku" zamieściła niezatytułowany, krótki wiersz takiej treści:
"kocham cię razem z twoją śmiercią"
I tyle.
Krystyna Miłobędzka w tomie "Po krzyku" zamieściła niezatytułowany, krótki wiersz takiej treści:
"kocham cię razem z twoją śmiercią"
I tyle.
Cebula Co innego cebula. Ona nie ma wnętrzności. Jest sobą na wskroś cebulą, do stopnia cebuliczności. Cebulasta na zewnątrz, cebulowa do rdzenia, mogłaby wejrzeć w siebie cebula bez przerażenia. W nas obczyzna i dzikość ledwie skórą przykryta, inferno w nas interny, anatomia gwałtowna, a w cebuli cebula, nie pokrętne jelita. Ona wielekroć naga, do głębi itympodobna. --- Piękno tego przekładu zniewala mnie od pierwszej lektury. Tłumaczyli oczywiście Stanisław Barańczak i Clare Cavanagh
Lublin. Miejsce obowiązkowe przy każdej wizycie. #zdaniemszota #lublin #juliahartwig #koleżanki #wiersz #poezja
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 15, 2019 o 4:13 PDT
To był dzień pełen emocji i radości. Pewnie jeszcze długo będziemy się zastanawiać nad jego znaczeniem dla naszej literatury, ale nie powinniśmy zapomnieć o drugim nagrodzonym. Handke ma w swojej biografii rzeczy haniebne i teksty idiotyczne, ale jest też wielkim mistrzem-rebeliantem dramatu.
Peter Handke napisał ten wiersz do filmu Wima Wendersa, "Niebo nad Berlinem". Niestety nie wiem kto to przekładał, ale zostawiam was z tym na dobrą noc, bo to piękne.
"Oda do dzieciństwa"
Kiedy dziecko było dzieckiem Biegało z uniesionymi rękami. Chciało, żeby strumyk był potokiem, potok rzeką, a...
W 98 rocznicę urodzin Tadeusza Różewicza
Dzisiaj Międzynarodowy Dzień Pokoju, w Warszawie zielone ludziki rozdaja ulotki z tym pięknym wierszem Leśmiana. Na ostatniej stronie można wpisać swoje "życzenie dla Ziemi". Ja jestem raczej fatalistą i życie widzę jako tragiczną konieczność przetykaną sympatycznymi momentami, zatem życze byśmy wytrwali w tym piekłowzięciu, co by Ujejskiego strawestować.
No właśnie panie Marcinie Świetlicki, "ale o co ci chodzi?" Śledztwo w tej sprawie prowadzę od lat i trochę dowodów już zgromadziłem. O co chodzi Świetlickiemu? Wiecie? #zdaniemszota #marcinświetlicki #aleococichodzi #poezja
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Wrz 16, 2019 o 1:26 PDT
Takiego Świetlickiego cenię najbardziej, lirycznego, pozbawionego tanich publicystycznych chwytów, prostych prowokacji, naiwnych ironii, czyli tego co ostatnio głównie wypełnia jego poezję. Ale czasem jeszcze potrafi zachwycić.
Dziś na dobrą noc czytam Bruno Jasieńskiego. Jakże chwilami to aktualny wciąż poeta.