buforowanie, Wydawnictwo Literackie, Dorota Danielewicz
[BUFOROWANIE] Dorota Danielewicz, "Droga Jana"
Kobiety kobietom... ja się na tym nie znam, ale co Wy sądzicie?
Kobiety kobietom... ja się na tym nie znam, ale co Wy sądzicie?
I kto tu trafił do literatury? Piesek TAJFUN! Na ilustracji też Nogaś na stronie i kilka innych sympatycznych osób. Ilustrację przygotowała wspaniała Joanna Rusinek - ilustracje dla książki "Od mikmaka do zazuli. Atlas regionalizmów dla dzieci" autorstwa Michała Rusinka. Czujemy się z Tajfusiem wzruszeni i dziękujemy!
Nie wiem po co marnować talent literacki na tak błahą historyjkę. Jarek Skurzyński pisać potrafi - to bez dwóch zdań. Ale albo jest to przykład utalentowanego pisarza, który nie ma pomysłu na opowieść, albo ktoś mu powiedział, że nadzwyczaj banalna historia wielkomiejskiego życia młodego geja, szukające miłości, wyjeżdżającego do Anglii, nie mającego nic przeciwko spontanicznym stosunkom erotycznym i posiadającego eks-faceta, który ratuje go z opresji, to doskonały pomysł na historię, której naprawdę nikt nie zna. No nie, “Zrolowany wrześniowy Vogue” to historyjka, w której banał goni...
Jakiś czas temu, przy okazji recenzji wierszy zebranych Zuzanny Ginczanki pisałem o “ginczankologii” i bardzo się cieszę, że jesteśmy świadkami chyba ukoronowania tej dziedziny wiedzy, co oczywiście nie sprawia, że temat jest zamknięty - wprost przeciwnie, teraz dopiero możemy wchodzić w szczegóły czy krytykę. Przed Państwem książka Izoldy Kiec, “Ginczanka. Nie upilnuje mnie nikt”! (ale ta okładka jest okropna, bardzo ładny i czytelny projekt graficzny zepsuty strasznym bohomazem, który chyba odwoływać ma się w zamyśle do podtytułu “nie upilnuje mnie nikt”, ale to wyszło naprawdę źle)...
19 kwietnia 1943 roku wypadała, jak pisał Perechodnik, "wigilia żydowskiej Wielkiej Nocy". "Lejl szimurim", pierwszy wieczór święta Pesach, opisany w Księdze tak:
"Tej nocy czuwał Pan nad wyjściem synów Izraela z ziemi egipskiej. Dlatego noc ta winna być czuwaniem na cześć Pana dla wszystkich Izraelitów po wszystkie pokolenia".
W warszawskim getcie mało kto mógł sobie pozwolić na spokojny sen. Tego dnia już chyba nikt. Dzisiaj obchodzimy rocznicę wybuchu powstania, o którym Miron Białoszewski mówił jako o "pierwszym powstaniu warszawskim".
Perechodnik zaczął pisać "Spowiedź" trzy tygodnie...
Zośka Papużanka jest w polskiej literaturze zjawiskiem osobnym, pewnegp rodzaju czytelniczym fenomenem, który jednak od jakiegos czasu nie rozwinąl skrzydeł na miarę swojego talentu. Liczę na to, że teraz będzie inaczej. #zdaniemszota #zośkapapużanka #przez #marginesy
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Kwi 17, 2020 o 2:49 PDT
Melon przewidział jak będzie wyglądał spacer AD kwiecień 2020. #zdaniemszota #melon #wab
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Kwi 16, 2020 o 2:25 PDT
Niuch, niuch, tateł a czemu to znowu książka? Korporacja Ha!art zapowiada mi w mailach, że to jest dobra polska powieść nienormatywna. Oby, bo jak widzę, że ktoś napisał "dobra polską powieść gejowską" to już mam ochote odmawiać lektury. Po absurdalnie wręcz słabej powieści Jędrowskiego i kilku innych "wielkich gejowskich dziełach", po których nie mogłem się otrząsnąć, mam nadzieję, że mnie zaskoczy autor Skurzyński. Na szczęscie to Korporacja ostatnio wznawiała Pankowskiego, więc chyba wiedza co to dobra powieść nienormatywna. Trzymajcie kciuki. #zdaniemszota #jarekskurzynski #korporacjahaart #piesektajfun
Nadrabiam lektury ze stosików wstydu i Koziołek jednak działa na mnie depresyjnie, bo pokazuje jak wiele jeszcze książek musze przeczytać. Wspaniała opowieść o literaturze i świecie współczesnym. Już na samym początku Norwid komentuje wycinkę Puszczy Białowskiej, a Goethe polską politykę. Będzie o śmiechu, Dylanie, kinie i dziesiątkach innych fascynujacych tematach. Pasjonująca wyprawa. #zdaniemszota #ryszardkoziołek #wieletytułów #czarne
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Kwi 9, 2020 o 1:05 PDT