Posty o gatunku literackim: proza obca

Czytaj post
Magdalena Sommer, Znak, Empik, Książka Tygodnia, Dawid Grosman

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Dawid Grosman, "Gdyby Nina wiedziała"

Czytelnik, podobnie jak bohaterowie powieści Grosmana, musi sam sobie ułożyć historię Wery i Niny.

Przeszkadza w tym nadmiernie dygresyjna, nielinearna narracja, pomagają zaś wstrząsające dialogi, świetne opisy emocji, granie przeciwieństwami ("szalona" Nina i powściągliwa Wera), które z czasem ujawniają więcej podobieństw niż różnic.

Będą czytelnicy i czytelniczki, którzy pokochają “Gdyby Nina…”, uznając ją za książkę dla siebie ważną, bo uruchamiającą ich emocje, angażującą i wciągającą, ale będą też tacy, dla których to wszystko może wydać się nadmiernie sztuczne. Ja z kolei dawałem się...

Czytaj post
Michael Sowa, Lira

[RECENZJA] Michael Sowa, "Tam, gdzie nie pada"

Michael Sowa, jeśli wierzyć biogramowi na okładce książki, jest Ślązakiem z Opolszczyzny, który od wielu lat mieszka w Niemczech. Pisarz pracował w CERNie i na akwizgrańskiej politechnice. Posiada również umiejętność dużo bardziej rynkowo pożądaną niż pisanie, czyli ślusarstwo. Jako osoba, której zdarzyło się w pewne niedzielne popołudnie zapłacić za przepiłowanie kłódki do realności własnej (piwnica) jakąś kuriozalną kwotę, w pełni doceniam ślusarzy i uznaję ich prymat przez pisarzami w społecznej hierarchii zawodów naprawdę potrzebnych. I choć ma Sowa w swojej biografii zawody...

Czytaj post
Gazeta Wyborcza, Literacki Nobel, Abdulrazak Gurnah

[GAZETA WYBORCZA] "Nobel dla Abdulrazaka Gurnaha to także Nobel dla uchodźców"

Uchodźstwo, przymusowa zmiana miejsca życia, tworzy wspólnotę ludzi przesiedlonych. Niezależnie, skąd pochodzą i gdzie - jeśli w ogóle - znaleźli bezpieczną przystań, doświadczenie przesiedlenia jest dla nich wspólne.

Nagroda dla Gurnaha nie jest nagrodą dla narodu czy państwa, a właśnie dla tej międzynarodowej społeczności, która walcząc o godne życie, przypomina nam, że każdy z nas może kiedyś do niej dołączyć.

---

Dzisiaj w onlajnie Wyborczej piszę o najciekawszych wnioskach płynących z tegorocznego Nobla literackiego. Bo to wybór choć zaskakujący ogół czytelniczy nie tylko w Polsce, to bardzo intrygujący.

Czytaj post
Literacki Nobel, Jamaica Kincaid, Annie Ernaux, Ngũgĩ wa Thiong'o

[GAZETA WYBORCZA] "Kto był w tym roku na liście faworytów do Nobla"?

Piszę w GW o tegorocznej faworytce i wiecznym kandydacie, ale bardzo chciałem, żeby zamiast pompować radośnie balonik, zabrzmiała też krytyczna refleksja dotycząca Nobla.

---

Zdaniem krytyczki literackiej Elizy Kąckiej, członkini jury Nagrody Gdynia, "emocjonowanie się Noblem ma umiarkowany sens". - Zakładów bukmacherskich i aury typowań nie znoszę. To nie wyścigi konne - mówi "Wyborczej".

Zapytana o swoich kandydatów do Nobla, wskazuje na czeskiego pisarza i poetę Michala Ajvaza i bardziej w Polsce znanego niemieckiego poetę Hansa Magnusa Enzensbergera.

Mariusz Szczygieł, laureat Literackiej...

Czytaj post
Bohdan Zadura, Kolegium Europy Wschodniej, Nowa Europa Wschodnia, Andrej Adamowicz

"Nowa Europa Wschodnia" - recenzja "Pieśni o Cimurze" Andreja Adamowicza

Porywająca groteska kryminalna, satyra na codzienność białoruskiej emigracji w Polsce, do tego powieść z kluczem. Za pomocą gorzkiej ironii Andrej Adamowicz w Pieśni o Cimurze pokazuje emigracyjne piekiełko i polsko-białoruskie problemy z tożsamością.

„Gniew, Bogini, opiewaj Chomicza” chciałoby się trochę niedokładnie zacytować Homera. Cimur Chomicz, niemal już zapomniany poeta białoruski, jest przedmiotem szeroko zakrojonego śledztwa Pawła Kopiejkina, agenta (oczywiście białoruskiego), który postanowił odnaleźć ukrywającego się w Warszawie twórcę. Nie będzie łatwo Kopiejkinowi dotrzeć do...

Czytaj post
Państwowy Instytut Wydawniczy, Annie Ernaux, Iwona Badowska

[RECENZJA] Annie Ernaux, "Miejsce"

Ludzie, zdaniem narratorki mikropowieści “Miejsca”, są nieświadomi tego, że “noszą na sobie oznaki siły bądź poniżenia, zapomnianych realiów” życiowej sytuacji. W czasach dyskusji o chłopskiej przeszłości, pańskiej przemocy, zamknięciu się w bańkach związanych z klasą społeczną, lektura książki Annie Ernaux może być cenną lekcją tego, jak ze zrozumieniem, ale i nieprzesadnym kajaniem się czy misyjnością, patrzeć na własne, skomplikowane wygibasy tożsamościowe. Powieść zaczyna się w Lyonie. Bohaterka, pierwszoosobowa narratorka książki Ernaux, zdaje egzamin “dla uzyskania dyplomu...