Posty napisane przez: Wojciech Szot

Czytaj post
Ossolineum, Książka Tygodnia, Pasje, valtera hugo mãe, Michał Lipszyc

[KSIĄŻKA TYGODNIA] valtera hugo mãe, “apokalipsa ludzi pracy”

“apokalipsa ludzi pracy” Valtera Hugo Mãe to niezwykle gęsta, przenikliwa i poruszająca opowieść o ludziach, których mijamy codziennie w drodze po własne szczęście. Jednocześnie to książka, która unika nostalgii, naiwności i dobroduszności. I dzięki temu porusza jeszcze mocniej. Wbrew oczekiwaniom Marii de Graçy, brama do nieba była niewielka. Bohaterka książki “apokalipsa ludzi pracy”, żeby dostać się do rajskich przestrzeni, “musiałaby się mocno pochylić, aby ją przekroczyć”. Nie była jedyną chętną. Na placu przed niebem tłum chętnych czekał potęgując chaos, a święty Piotr zirytował...

Czytaj post
Mikołaj Grynberg, Gazeta Wyborcza, nagrody literackie, Sean Gaspar Bye

[GAZETA WYBORCZA] "Minimalistycze mikrodramaty" Mikołaja Grynberga w finale prestiżowej nagrody

Tu Wasz ulubiony kącik newsowy, czyli "sukces Polaka w wielkim świecie". Sukces niebagatelny, bo amerykańskie wydanie "Rejwachu" Mikołaja Grynberga (przekład Sean Gasper Bye) znalazło się w finale National Jewish Book Awards! Zainaugurowana w 1950 roku nagroda, której celem jest promocja literatury podejmującej żydowską tematykę, jest uważana za jedno z najbardziej prestiżowych amerykańskich wyróżnień literackich. Podczas ogłoszenia tegorocznych nagród jury ujawniło, że wśród trzech książek finalistek - obok "Tomorrow, and Tomorrow, and Tomorrow" Gabrielle Zevin i "Signal Fires"...

Czytaj post
Katarzyna Sajdakowska, Timof Comics, Paco Roca, Aimee de Jongh, Non Stop Comics, Bartosz Musiał

[RECENZJA] Paco Roca, "Koleje losu" i Aimee de Jongh, "Dni piasku"

Te dwa słusznych rozmiarów komiksy na stosiku wstydu przeleżały trochę czasu. Paco Rocę uwielbiam, ale obawiałem się go w większej, bardziej epickiej opowieści. Co innego Aimée de Jongh. O jej komiksie przypomniałem sobie dopiero dzięki zestawieniom “najlepszych komiksów roku”. W tym niemal pozbawionym słońca i nieobfitującym w radosne momenty miesiącu uznałem, że komiks, w którym jest aż za dużo światła, będzie tym, czego potrzebuję. O tym, że to cholernie smutna historia, a smutnych historii to ja przerabiam już za dużo, nie pomyślałem. Oba komiksy są dziełami udanymi, świetnie...

Czytaj post
Prószyński i S-ka, Jennette McCurdy, Magdalena Moltzan-Małkowska

[RECENZJA] Jennette McCurdy, "Cieszę się, że moja mama umarła"

Zdaniem wiki Jennette McCurdy "postanowiła zostać aktorką po obejrzeniu filmu ‘Star Wars’". Gdyby zapytać samą zainteresowaną - bohaterka wpisu w internetowej encyklopedii nigdy nie chciała grać w filmach, a przed kamerą pojawia się tylko dlatego, że wymusiła to na niej matka, niespełniona - jak się można domyślać - aktorka. O oglądaniu "Star Warsów" chyba nic nie znajdziecie w "Cieszę się, że moja mama umarła", książce, której najciekawszym elementem - na szczęście - nie jest tylko tytuł. Jennette McCurdy ma swoje hasło na wiki dzięki temu, że w okolicach 2010 roku była jedną z...

Czytaj post
Dowody Na Istnienie, Vlastimil Třešňák, Piotr Godlewski, Stehlik

Vlastimil Třešňák, "To, co najważniejsze o panu Moritzu" - zapowiedź

Czasem człowiek coś przeczyta, napisze o swoich wrażeniach i... słowo zamienia się w ciało. Dwa lata temu napisałem tutaj o swoich wrażeniach po lekturze książki Vlastimila Třešňáka, "To, co najistotniejsze o panu Moritzu", której pierwsze wydanie ukazało się w 1989 roku w przekładzie Piotra Godlewskiego. I tak, skracając całą historię, pod koniec marca będziecie mogli i mogły przeczytać tę niezwykle zabawną opowieść w nowym wydaniu. Dowody na Istnienie wydadzą Třešňáka w serii "Stehlík", co znaczy, że książka zachwyciła też Mariusz Szczygieł. Ale, że moje polecenie znajdzie się na...

Czytaj post
wywiad, Gazeta Wyborcza, Andrij Semiankiw

[GAZETA WYBORCZA] "Na wojnie odkryłem, że człowieka trudno jest zabić" - wywiad z Andrijem Semjankiwem

Dzisiaj w GW online znajdziecie moją rozmowę z Andrijem Semiankiwem, autorem książki "Tańczący z kośćmi", która wybrana został książką rolu w Ukrainie.

Andrij pracuje jako lekarz na froncie.

---

- Będący w Donbasie Artem Czech w "Punkcie zerowym" podczas urlopu od wojska pisał, że czuł złość na ludzi wokół. A ty?

- Mnie to nie dotyczyło. Wiem, że nie możemy wymagać, żeby każdy był w armii. To by była głupota. Na jedną osobę w armii musi pracować 20 osób. A ci, co pracują, muszą iść do baru, obejrzeć film, odpoczywać. To nie jest sprint, ale maraton. Maratończycy muszą odpoczywać, nie tylko...

Czytaj post
Międzynarodowe Centrum Kultury, Lech Kończak

Lech Kończak, "Tbilisi. O Gruzji, ludziach i dziełach"

Dzisiaj nie mam dla Was recenzji, bo Autor tej książki jest osobą zbyt dobrze mi znaną, bym pokusił się o jakikolwiek obiektywizm. Otóż Lech Kończak jest założycielem i dyrektorem Instytutu Polskiego w Tbilisi, a wcześniej pracował w tamtejszej ambasadzie. Lech ma tę przypadłość, że w pewnym momencie życiowym zdecydował się na pisanie książek. I wtedy ponownie nasze drogi się przecięły, coś tam pomajstrowałem przy jego pierwszej książce o Niko Pirosmanaszwilim, czego efektem jest nie tylko książka Lecha, “Czarna cerata Pirosmaniego”, ale i moja umiejętność bezbłędnego napisania na...